Decyzja Krajowej Izby Odwoławczej stwierdziła, że to na firmie, uważającej za niezbędne wydłużenie terminu wskutek modyfikacji specyfikacji, spoczywa obowiązek udowodnienia tego stanu rzeczy. Stwierdzenie to dotyczyło sytuacji, w której zamawiający określił jej zdaniem zbyt krótki termin.
Podczas przetargu na dostarczenie systemu informatycznego służącego do zarządzania danymi i incydentami bezpieczeństwa, zamawiający dokonał zmiany w Specyfikacji Warunków Zamówienia (SWZ). Zniósł wymóg, aby proponowane rozwiązanie było „dojrzałe i uznane na rynku”. Uznał tę zmianę za istotną, co skutkowało przedłużeniem terminu składania ofert o trzy dni.
Jedno z przedsiębiorstw zainteresowanych tym kontraktem złożyło odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej z wnioskiem o anulowanie przetargu. Przedsiębiorstwo argumentowało, że termin składania ofert powinien zostać wydłużony w znacznie większym stopniu. Twierdziło, że zmiana wymagań pozwoliłaby wielu nowym firmom złożyć swoje oferty, które wcześniej nie spełniały warunków. Przygotowanie takich propozycji wymaga jednak co najmniej czterech tygodni. Z tego powodu firmy, które od początku spełniały bardziej rygorystyczne kryteria, miały znacznie więcej czasu na przygotowanie swoich ofert.
Odwołanie zostało oddalone przez KIO, która uznała, że firma składająca odwołanie nie dostarczyła wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń. KIO podkreśliła, że to na firmie spoczywa obowiązek udowodnienia, że zamawiający powinien wydłużyć termin w związku ze zmianą specyfikacji.