W odniesieniu do długotrwałego sporu dotyczącego sposobu naliczania opłat licencyjnych przez operatora telewizji kablowej Vectra, Sąd Najwyższy postanowił odrzucić skargę kasacyjną wystosowaną przez ten podmiot. Sprawa opierała się na roszczeniach zgłoszonych przez Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych operujący pod auspicjami Stowarzyszenia Filmowców Polskich (SFP-ZAPA). Po dziewięciu latach batalii sądowej, orzeczenie Sądu Najwyższego stanowi ostateczne rozwiązanie tej kwestii.
Podłoże konfliktu wiązało się z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, na który Vectra zareagowała skargą kasacyjną. Wyrok, datowany na 22 października 2020 roku (sygn. akt I ACa 375/19), nie był korzystny dla operatora telewizji kablowej. Wynikało z niego, że według SFP-ZAPA, Vectra celowo pomniejszała płatności licencyjne związane z wykorzystywaniem praw majątkowych autorskich należących do producentów i twórców utworów audiowizualnych, a dotyczących reemisji. Kluczowy okres sporu, w którym naliczanie tantiem było kontrowersyjne, obejmował czas od listopada 2013 roku do maja 2015 roku.
W sprawie towarzyszył sporu o interpretację zawartej umowy licencyjnej z SFP-ZAPA. Zgodnie z jej treścią, Vectra zobowiązana była do wpłacania co miesiąc opłat na poziomie 2,2% rzeczywistych przychodów generowanych z reemisji programów telewizyjnych, po odliczeniu podatku VAT. Jednakże, umowa zawierała również szczegółowe wytyczne dotyczące rodzajów przychodów, które nie miały być brane pod uwagę przy obliczaniu opłat licencyjnych. Do nich należały opłaty za przyłączenie i manipulacyjne niezwiązane z usługami okresowymi, przychody z transmisji danych oraz te generowane przez pakiety premium (np. dostęp do programów HBO i CANAL+). Pomimo tych wytycznych, Vectra nie uwzględniła w swoich rozliczeniach niektórych innych źródeł dochodów, takich jak np. wynajem dekoderów czy opłaty za dostęp do sieci kablowej.