Adwokat reprezentujący właścicieli kredytów denominowanych we frankach szwajcarskich, Jacek Czabański, publicznie krytykuje praktyki syndyka Getin Noble Banku. Czabański zarzuca mu angażowanie się w zbędne procesy sądowe i korzystanie z usług prawników, którzy są z nim powiązani.
Syndykiem banku znajdującego się w stanie upadłości jest od lipca ubiegłego roku Marcin Kubiczek, który został na to stanowisko wyznaczony przez sąd. Jego obowiązki obejmują reprezentację banku w sporach z właścicielami kredytów frankowych. Ci ostatni zdecydowali się pozwać instytucję finansową, domagając się unieważnienia umowy kredytowej i zapłaty odszkodowania.
Wraz z oficjalnym ogłoszeniem upadłości Getin Noble Banku, sprawy dotyczące zapłaty odszkodowań zostały automatycznie zawieszone przez sądy. Takie działanie jest zgodne z przepisami zawartymi w art. 174 par. 1 pkt 4 kodeksu postępowania cywilnego, które mówią o tym, że tego rodzaju spory traktowane są jako część masy upadłości. Istnieje jednak pewien problem związany ze sprawami dotyczącymi ważności umowy kredytowej.
Syndyk jest zdania, że również te postępowania powinny być zawieszone. Prawników reprezentujących właścicieli kredytów frankowych przekonuje jednak, że proces upadłości, który może trwać wiele lat, nie powinien uniemożliwiać prowadzenia tych spraw w sądach cywilnych. Są oni przekonani, że dzięki temu, ich klienci będą mogli uwolnić się od obowiązku spłaty rat i hipotek. Oczekują, że ewentualne wątpliwości w tej kwestii rozstrzygnie Sąd Najwyższy, odpowiadając na pytanie skierowane do niego przez Sąd Apelacyjny w Warszawie (sygn. akt III CZP 5/24).