CIT estoński, czyli ryczałt od dochodów spółek kapitałowych, to stosunkowo nowa forma opodatkowania spółek. Wprowadzono ją w 2021 r., a regulacje z 2022 r. sprawiły, że stała się znacznie bardziej atrakcyjna dla przedsiębiorców. Artur Soboń zapowiadał dalsze zmiany, m.in. liberalizację przepisów czy preferencje dla przedsiębiorców, dlatego Ministerstwo Finansów przewiduje wzrost zainteresowania tą formą opodatkowania. Dla kogo jest CIT estoński? Jakie korzyści przynosi spółkom? Odpowiadamy.
CIT estoński – dla kogo?
Zgodnie z informacjami na stronie gov.pl, Estoński CIT to nowoczesny sposób opodatkowania promujący inwestycje i minimalizujący formalności przy rozliczaniu podatków. Ma sprawdzić się w spółkach każdej wielkości – mikro, małych, średnich i dużych. Warunki, które należy spełnić, to:
- prowadzenie przedsiębiorstwa w formie spółki (akcyjnej, prostej akcyjnej, z ograniczoną odpowiedzialnością, komandytowo-akcyjnej i komandytowej), ale o prostej strukturze – wspólnikami mogą być jedynie osoby fizyczne, a nie prawne. Wspólnicy nie mogą też mieć udziałów w innych spółkach,
- utrzymanie poziomu zatrudnienia – minimum 3 umowy o pracę lub umowy zlecenie. Mali podatnicy lub osoby dopiero zaczynające działalność mają jednak w praktyce całe 4 lata, żeby osiągnąć ten limit.
Kiedy można przejść na CIT estoński?
Przejście na CIT estoński jest dobrowolne i można to zrobić zarówno na początku roku podatkowego (do końca 1. miesiąca), jak i w jego trakcie. Pierwsza opcja wymaga złożenia zawiadomienia ZAW-RD, które należy przesłać do naczelnika swojego urzędu skarbowego. W drugim przypadku należy dodatkowo rozliczyć CIT klasyczny, a także zamknąć księgi i sporządzić sprawozdanie finansowe. ZAW-RD składa się wtedy do końca pierwszego miesiąca rozliczania w formie Estońskiego CIT. Jeśli nie zrezygnujesz z tego sposobu opodatkowania przychodów przez minimum 4 lata podatkowe, nie zapłacisz podatku od różnic między rozliczeniem rachunkowym i podatkowym.
Jakie są korzyści z przejścia na CIT estoński?
Ministerstwo Finansów wymienia trzy główne korzyści z przejścia na CIT estoński:
- uproszczone rozliczenia – oparte wyłącznie na przepisach o rachunkowości,
- poprawa płynności finansowej – obowiązek podatkowy pojawia się dopiero w momencie wypłaty zysku (głównie w formie dywidendy). To spółka określa więc czas zapłaty podatku, a do tego nie płaci zaliczek na podatek, dlatego dysponuje większą ilością funduszy,
- niższe podatki – opodatkowanie wypłacanego zysku w postaci dywidendy jest zdecydowanie niższe. Mali podatnicy oszczędzają ponad 6% (efektywna stawka podatkowa wynosi 20% zamiast 26,29%), a pozostali – ponad 9% (25% zamiast 34,39%).
Dlaczego wciąż niewiele uprawnionych spółek decyduje się na CIT estoński?
Korzyści wydają się naprawdę zachęcające, dlatego MF szacowało, że z CIT estońskiego skorzysta nawet 200 tys. spółek. Choć to faktycznie coraz bardziej popularne rozwiązanie (517 spółek pod koniec 2021 r., 9 tys. pod koniec 2022 r. i 12,7 tys. pod koniec 2023 r.), to przedsiębiorcy wciąż podchodzą do niego z dystansem. Dlaczego?
Eksperci wymieniają chociażby skomplikowane warunki przejścia na ryczałt, które wymagają wielu wyliczeń (na pewno pomoże w nich profesjonalne biuro rachunkowe Wrocław). Drugi problem to wątpliwości związane z interpretacją niektórych przepisów, np. dotyczących ukrytych zysków albo wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą. Jednak nowelizacja przepisów podatkowych, która weszła w życie 1 stycznia 2023 r., pokazuje, że zmiany ogólnie idą w dobrym kierunku – są ukłonem w kierunku przedsiębiorców.
Masz więcej pytań? Zobacz i skontaktuj się z: księgowość spółek Wrocław!